Skip to main content

Motion Creates Emotion

Przypomniał mi się dziś jeden z moich ulubionych filmów. Jechałem z powrotem z udanego spotkania przez piękną, cichą, jednośladową drogę na wrzosowiskach, ze świetną muzyką w stereo i naprawdę pozytywnymi uczuciami i myślami w moim umyśle i ciele. Film to Boiler Room, a fraza „ruch tworzy emocje” (przynajmniej w mojej pamięci) pochodzi właśnie stamtąd.

W filmie, to jest owinięte w zasadniczo agresywne boisko szkoleniowe do potencjalnych nowych brokerów w dodgy „boiler room” firmy inwestycyjnej, która jest namiętnie dostarczane przez Ben Affleck. Ale nawet coś używanego w tak negatywnym zastosowaniu jak to ma niesamowicie użyteczne, pozytywne korzyści dla nas wszystkich.

Doszedłem do końca dość gorączkowy tydzień w tym tygodniu – wiele się działo, wiele zostało zrobione, i to było bardzo udane. Jednym z powodów jest to, że dużo się przemieszczałem. Miałem spotkania, na które musiałem jechać, wykonywałem i przyjmowałem każdą rozmowę telefoniczną stojąc i chodząc, machając rękami, a nawet prowadziłem imprezę dla klientów, na którą musiałem pojechać rowerem, ponieważ mój samochód był w serwisie. Pozytywne korzyści płynące z braku statyczności są niesamowite – wykładniczy przypływ energii powstały w wyniku jej wykorzystania jest niesamowity.

Ponownie, jest to coś innego, na co natknąłem się na moim ostatnim kursie NLP. Zimne rozmowy sprzedażowe są jedną z najmniej ulubionych części mojej pracy, ale niestety są konieczne od czasu do czasu. W ramach kursu przeanalizowaliśmy kilka momentów, w których jestem energiczny i pobudzony, a następnie przełożyliśmy je na czas, kiedy prowadzę rozmowy sprzedażowe. Największe różnice dotyczyły ruchu.

Na szkoleniu z zarządzania przed klientami jestem na nogach, poruszam się, jestem aktywny i energiczny. Kiedy stosuję techniki treningu doświadczalnego, jestem w wielkiej przestrzeni, będąc fizycznie wyzwaniem. Kiedy jestem na rowerze, zmuszam się do cięższej, szybszej i dłuższej jazdy. Kiedy się wspinam, chodzi o to, żeby rozciągnąć się psychicznie (mam lęk wysokości!) i fizycznie, żeby zrobić trudniejsze trasy i dłuższe wspinaczki. I, co zabawne, czuję się świetnie we wszystkich tych momentach!

Wiedza, zrozumienie i (co najważniejsze) wiara w to jest kluczem do tego, aby inne części mojej pracy również były lepsze. Jeśli czuję się dobrze, gdy jestem aktywny, dlaczego miałbym spędzać czas dłuższy niż jest to absolutnie niezbędne, siedząc w miejscu? Jeśli czerpię energię z ruchu, dlaczego miałbym wykonywać jakąkolwiek rozmowę telefoniczną siedząc?

Często to naprawdę proste rzeczy, które się pomija, a które mogą zrobić największą różnicę. Spróbuj. Następnym razem, gdy będziesz rozmawiał przez telefon, zejdź z fotela, przejdź się, pomachaj rękami i naprawdę zaangażuj się w rozmowę, jakby osoba, z którą rozmawiasz, była tuż przed tobą. Nawet jeśli spotkasz się ze śmiesznymi spojrzeniami swoich kolegów, nie będziesz się tym przejmował, ponieważ rezultaty, jakie uzyskasz, będą tak pozytywne, że wszyscy wokół będą w końcu pytać, jak to robisz!